poniedziałek, 15 października 2012

Informacje

Nazwałam ten post tak bezsensownie, bo nic innego nie przyszło mi do głowy, wybaczcie. Choć co trochę informacji się pojawi. Od razu mówię, że nie musicie tego czytać, nie ma to raczej związku z opowiadaniem, jednak mam jakąś taką potrzebę, żeby to napisać.

No to po pierwsze... Moja bennoda dobiega końca (został jeszcze jeden rozdział), więc stwierdziłam, że czas na sentymenty. :3 A więc dziękuję Wam bardzo. Każdej osobie, która to przeczytała, bo wiem, że mogło być lepiej, a jednak wytrwaliście, czytaliście. I nawet nie wiecie, jak cholernie miło jest usłyszeć, że komuś podoba się to, co się tworzy, a nawet, że jest się inspiracją. I za to dziękuję. I za każdy komentarz ze szczerą opinią. Wasze rady mi wiele dały.
Pisanie tego bloga sprawia mi wiele radości i naprawdę kocham to uczucie, kiedy robię coś zupełnie innego, jakąkolwiek życiową czynność, a tu nagle mam pewną koncepcję do opowiadania i lecę, by jak najszybciej ją zapisać. I ogólnie jestem zaskoczona, że tak ciepło to przyjęliście. I tutaj muszę jeszcze dopowidzieć, że  jest dziwne to, iż doprowadziłam to do końca. Bałam się, że po 10 stronach mi się znudzi i po blogu. A jednak... :)
A co się tyczy samej bennody jako paringu (wcześniej znałam tylko frerarda, jednak nie lubię na tyle MCR, bym miała się za to zabierać) to nie pamiętam skąd wzięłam pomysł na pisanie o tym. Ale na pewno muszę podziękować poszczególnym osobą na twitterze, które dodawały zdjęcia Chaza i Mike'a w tym świetle przez co się tym zainteresowałam i najpierw do głowy by mi nie przyszło, że zacznę coś pisać, ale w desperacji, że jest tak mało polskich ff na ten temat, zdecydowałam się.

Po drugie... Nie mam pojęcia, kiedy dodam kolejny rodział, a kilka osób pytało, więc od razu mówię, że nie jest jeszcze napisany. Tym razem wyjątkowo się nie spieszę, bo mimo że wszystko musi mieć swój koniec i początek, to żal mi dodać ten ostatni rozdział. No ale mogę powiedzieć, że na pewno w przeciągu 2 tygodni, a nawet szybciej. No i po części, że skoro jest ostatni, to nie może być zrobiony na szybko i bez przemyślenia. No i  mam taki plan, żeby był dość  długi (tak, takie słowo istnieje w moim słowniku :D).
Tak w ogóle jak tu piszę te wszystkie bzdety, to dodam, że boję się też Waszej reakcji na zakończenie. Że nie spodoba się, że liczyliście na coś więcej. Ale dopóki nie dodam, to się nie przekonam.
Dobra, kończę te wywody.

Czyli tak podsumowując, to jeszcze raz chciałam podziękować każdej osobie, która czyta "In The End".

Zapraszam na twittera - Victimized.

PS Jeżeli to przeczytaliście - brawo. :D Na szczęście to już koniec.
QA

8 komentarzy:

  1. Jak to ostatni? :< Ja bym tam mogła czytać to w nieskończoność.
    W sumie to powinnam Ci podziękować, bo to dzięki twojemu blogowi zaczęłam zagłębiać się bardziej w tematy bennodowe i strasznie mnie to wciągnęło, nie powiem. I fakt, strasznie mało jest takich ff po polsku, a szkoda, bo to naprawdę świetny temat i można w różnoraki sposób go wykorzystywać. Mam nadzieję, że pomimo, że kończysz In The End to wrocisz do nasz z kolejnym ff. :3
    No cóż, pozostaje mi tylko czekać na ten ostatni rozdział i dowiedzieć się, jak to wszystko się zakończy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no właśnie, piszę jakieś bzdury, a zapominam o tym, co chciałam jeszcze dodać.
      CO DO NOWEJ BENNODY - mały zarys i pomysł jest, ale na razie na coś krótszego. Na pewno nowe opowiadanie do końca 2012 się pojawi. :) W sensie takie dłuższe. A jakieś jednoparty może i wcześniej.

      Usuń
    2. Właśnie mnie też dzięki temu opowiadaniu wciągnęły bennody xD Nigdy bym nie pomyślała, że będę czytać coś takiego, a tu proszę ;D Moja pierwsza bennoda, którą przeczytałam <3
      I cieszę się, że to nie koniec Twojej twórczości ;)

      Usuń
  2. Dotrwałam do końca:P Szkoda troche, że już koniec, ale licze na ciekawe zakończenie:) W sumie lepiej skończyć niż ciągnąć bez sensu:) A podobało mi się bardzo, świetna bennoda:) no ale na takie słowa będzie czas pod ostatnim rozdziałem:)
    pozdrawiam, bluemonster.

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze jeden rozdział :c szkoda, bo jakoś tak przywiązałam się do tej historii, chociaż zaczęłam ją czytać praktycznie pod sam koniec jej istnienia, ale tych kilka czytanych na bieżąco rozdziałów sprawiło, że jeszcze bardziej zakochałam sie w wykreowanym przez Ciebie Chesterze :c ale no nic, wszystko ma swój koniec, prawda? ja sama planuję, jak najszybciej kończyć losta i pewnie kolejny raz będzie ledwo 10 rozdziałów, ale ja już tak niestety mam ^^ no to nic. czekam na ten ostatni rozdział i nie spiesz się. lepiej poczekać na niego, bo na pewno będzie warto ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. nie mogę się przyzwyczaić do myśli, że to już koniec tej Bennody ;< wiem, pisałam to już milion razy, ale nie mogę się powstrzymać. teraz będzie trochę sentymentalnie, uwaga. więc, dziękuję Ci za wprowadzenie mnie w cudowny świat fan fiction i Bennody przede wszystkim ♥ powiem Ci szczerze, że kiedy koleżanka powiedziała mi o Twoim blogu, miałam mieszane uczucia. z jednej strony - fanka Linkinów pisząca o tym zespole opowiadanie, ale i tak myślałam, że będą ukazani w negatywnym świetle. nie mam oczywiście na myśli homoseksualizmu, nie jestem homofobem, zresztą znam parę takich osób i akceptuję w 100%. po prostu wydawało mi się, że przedstawisz ich jako takich, za przeproszeniem, "pedałków", ale w Twoim opowiadaniu oni nadal pozostają niesamowicie męscy. także już po pierwszym rozdziale wkręciłam się niesamowicie i wchodziłam kilka razy dziennie, żeby sprawdzić, czy nie dodałaś czegoś nowego ;p i dziękuję za (nieświadome, ale jednak) zachęcenie mnie do pisania własnych opowiadań. nie wiem, czy już pisałam, ale trochę się obawiam tego zakończenia, skoro tak o nim piszesz. jestem beznadziejnie nudna i przeciętna do bólu, ale kocham happy endy, zwłaszcza jeżeli dotyczą moich ulubionych postaci. ale cóż, zobaczymy, co tam wymyślisz, pewnie i tak będzie świetnie napisane ;d no i przepraszam za moje przesłodzone komentarze, po prostu czytam i komentuję same świetne blogi, niewymagające krytyki. także przygotuj się na kolejny słodziutki komentarz przy następnym wpisie ;d oczywiście, jestem okropnie ciekawa, co tam ciekawego wymyślisz w następnej historii, pewnie to będzie coś jeszcze lepszego, skoro ITE było Twoim pierwszym opowiadaniem ;p no i właściwie nie wiem, czy chciałabym od razu przeczytać końcówkę, czy na nią poczekać, więc nie dopisuję nic w stylu "pisz szybko" czy coś takiego. a tak w ogóle, to mogę dodać tylko, że mam nadzieję, że Twoja przerwa w pisaniu nie będzie zbyt długa. to chyba wszystko, podsumowując - jesteś świetna i pisz więcej i więcej, na pewno będę czytać ;p
    pozdrawiam,
    Chezy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej. No to ja powiem, że dziękuję Ci za te wszystkie miłe komentarze i cieszę się, że zaczęłaś pisać. :)
      Co do zakończenia też sama nie wiem, czy pisać je szybko, czy może odłożyć na później... Ech. Przywiązałam się jakoś do tego bloga, więc myślę, że ta przerwa nie będzie za długa, bo bedzie mi brakować pisania...
      Jeszcze raz dziękuję i też pozdrawiam <3

      Usuń
  5. Podoba mi się twoja Bennoda tak bardzo że mam ochotę ją wydrukować ^.^

    OdpowiedzUsuń